Mnisi zastanawiali się nad tym, w jaki sposób powinni się modlić. Należy pamiętać, że w tamtych czasach dostęp do modlitewników był ograniczony. Jedynym bardziej powszechnie dostępnym podręcznikiem było Słowo Boże, czyli Pismo Święte, które mnisi starali się rozważać. Jezus, jak każdy Żyd w tamtych czasach, również modlił się Pismem Świętym, powtarzając i recytując psalmy. Mnisi również w ten sposób się modlili, a z biegiem czasu zrodziła się praktyka powtarzania jednego wezwania z Księgi Psalmów lub wybranych słów Jezusa.
Mnichów szczególnie intrygowało wezwanie św. Pawła z Nowego Testamentu do modlitwy nieustannej:
„Nieustannie się módlcie” /I Tesaloniczan 5:17-18/
Zastanawiali się więc oni nad tym, jak pogodzić to wezwanie z koniecznością pracy, jedzenia i snu. Znaleźli rozwiązanie w powtarzaniu jednego krótkiego wezwania z Pisma Świętego a z czasem samego imienia Jezus.
W okresie średniowiecza rozwój modlitwy kontemplacyjnej zawdzięczamy głównie mnichom i ascetom zgromadzonym na górze Athos, którzy stworzyli tam kompleks klasztorów i wspólnot monastycznych. Głównym ich sposobem modlitwy była modlitwa Jezusowa, która z czasem stała się dominującą praktyką modlitewną w tych wspólnotach, dzięki czemu z czasem rozwinęła się ona na całym wschodzie. To właśnie w tamtym okresie ukształtowało się najbardziej popularne wezwanie tej modlitwy: „Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznikiem”.